czwartek, 17 kwietnia 2014

Targi staroci



W ubiegłą niedzielę  wybrałam się na Targi Staroci, które odbywają się w każdą drugą niedzielę miesiąca na terenie jednego z liceum w Rzeszowie.
Byłam tam po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
Różnorodność sprzedawanych przedmiotów mnie zaskoczyła.
Od monet, banknotów, książek przez meble, dekoracje, militaria, stare fotografie itd.

Najpierw moją uwagę przykuł wisiorek z sercem. Bardzo lubię zawieszki na długich łańcuszkach, dlatego  nie zastanawiałam się długo czy go kupić.



 U tego samego sprzedawcy znalazłam jeszcze broszkę


oraz malutką szklaną butelkę z wizerunkiem Matki Boskiej.


 Od dłuższego czasu poszukuję oprawy do wyszyty przeze mnie monogramu , niestety te dostępne w sklepach nie podobały mi się na tyle by je kupić . W końcu to mój pierwszy haft po długiej przerwie i pierwszy w życiu haft na lnie.Jako że na targach było wiele ramek -to liczyłam, że uda mi się coś znaleźć.Tak trafiłam na lustro, na początku myślałam że w jego miejsce wstawię monogram, jednak czym dłużej się przyglądałam,tym bardziej się przekonywałam, że lepiej je będzie zostawić w pierwotnej formie.



Na deser zostawiłam największy łup, metalową puszkę , która byłą przysypana starymi gazetami. Produkowane były w latach 20 ubiegłego wieku i służyły do przechowywania kawy i herbaty. Jestem nią zachwycona i cieszyłam się jak dziecko kiedy miałam już ją w rękach. Na razie służy jako miejsce na rodzinne pamiątki ( na zdjęciu portret mojego dziadka i stare zeszyty z lat 60,za puszką portret babci).

Nie tylko na targach można nabyć dużo ciekawych, pięknych i starych rzeczy. Mam to szczęście, że w mojej rodzinie takie pamiątki jak między innymi fotografie, przedmioty codziennego użytku, dokumenty, książki  były gromadzone przez lata i mogę je dzisiaj  oglądać. Mam również wiele starych mebli, którym będę chciała poświęcić osobny post.





Poza wyżej wymienionymi przedmiotami mój mąż kupił jeszcze stare fotografie.Nie robię im zdjęć, aby nie  zdradzić jego pasji. Planuję jej poświęcić osobny post.

Dziękuję tym , którzy wytrwali z czytaniem do końca, miało być o targach, a zrobił się przegląd pamiątek z mojego domu . Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 6 kwietnia 2014

Tatty Teddy With Love 2

Było dużo narzekania, ociągania i lenistwa, ale w końcu jest...pierwszy z misiów dostał kontury, drugi musi poczekać na kolejną mobilizację z mojej strony



 a tak wyglądał wcześniej : 

Dziękuję za miłe komentarze 
i serdecznie witam nowe osoby obserwujące mojego bloga,
 jest mi niezmiernie miło.
Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkim udanego tygodnia.