Tatty Teddy With Love- skończone ;). Można zaczynać coś nowego. Wyszywałam je prawie 2 miesiące z powodu backstitch, które skutecznie zniechęcały mnie do dalszej pracy. Ważna informacja -wzory te nie nadają się dla osób o słabych nerwach :D
Bardziej niż wyszyte miśki, cieszy mnie on...najpiękniejszy miesiąc w roku...maj :) Nie przez przypadek dzień ślubu wybraliśmy właśnie w maju (25 mija rok). W tym roku cały maj minie mi na pisaniu pracy magisterskiej.
Poniżej podaję kilka dowodów, na to że ...
MAJ TO NAJPIĘKNIEJSZY MIESIĄC W ROKU.
i nie tylko ja się cieszę z nadejścia wiosny...
Pozdrawiam
Haft pierwsza klasa ! A "dowody" - kolorowe, pachnące, piękne :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMiśki urocze :) i masz racje, ja jak narazie właśnie z powodu "kresek" ich nie wyszywam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wsaniałej rocznicy i aby następne były jak pierwsza :)
Pozdrawiam
Miśki super! Jestem pełna podziwu bo mnie raczej igła nie lubi :)
OdpowiedzUsuńMiśki prezentują się pięknie :) Śliczne zdjęcia kwiatków i zwierzątek :) Powiało wiosną :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudwony zwierzyniec :)) razem z misiakami :))
OdpowiedzUsuńPiękny haft, na pewno nie na moje nerwy:)
OdpowiedzUsuńW haftach podziwiam wszystkich za cierpliwość,bowiem wszystko takie czasochłonne:) Dowody wiosny śliczne, maj to piękny miesiąc w roku i w kalendarzu, niesamowita jest ta eksplozja kolorów i dywanów z kwiatów.
OdpowiedzUsuńmaj czaruje, gratuluję rocznicy:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te misiaczki. A Twój obfocony maj - urzeka mnie bardzo. Zdjęcia ze zwierzaczkami - urocze :)
OdpowiedzUsuń