Witam !
Przy okazji trzeciego wpisu chciałam przedstawić moją kolejną pracę .
Napis "Keep calm and cross stitch " jest rozumiane według mnie jako : masz coś zrobić jutro, zrób pojutrze,będziesz miała 2 dni na haftowanie;).
Dobre wytłumaczenie nie jest złe,szczególnie kiedy po głowie chodzi tyle pomysłów, a czasu wciąż brak .
Ocieplacz na kubki,na zdjęciu otula szklankę.
Poduszka to robota mojej mamy w moim ulubionym kolorze.
A na koniec kotki, które stwierdziły,że im się też należy się zdjęcie :
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu ;)
To tak jak u mnie pomysły się kłębią ale nie ma kiedy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne tłumaczenie napisu :D Hafcik bardzo mi się podoba, szczególnie w tej fantastycznie czerwonej ramce! Koty są piękne!! Szczególnie ten drugi :) Też mam czarnego kota.
OdpowiedzUsuńNo a wytwory mamy można podziwiać i podziwiać... Pozdrawiam wiosennie!
mpgoga.blox.pl
Dziękuję bardzo za tak miłe słowa :D
OdpowiedzUsuńA ja tu widzę nie dość że pięknie wyszyte różności to jeszcze kociaki pozują Ci do zdjęć :D
Świetnie!
Świetne tłumaczenie :) Kociaki aż chce się pogłaskać, a na czerwonej podusi położyć głowę i zasnąć...ach, nie ma to jak pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny haft, bardzo podoba mi się w tej czerwonej wersji:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko☺
Śliczne prace. Miło spotkać osobę, która robi prawie dokładnie to samo co ja :) Już tłumaczę, też w wykształcenia jestem mgr inż budownictwa (ale studia skończyłam już 7 lat temu) i moją pasją jest haft :)))) Dopinguję w dalszym prowadzeniu bloga. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo jest jedynie słuszne tłumaczenie.;) Tymczasem widzę, że łączy nas wiele: i czerwień, i koty... Będę zaglądać. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńI do tego jeszcze piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń